Falowanie

Krzysztof Mazur



MULTIMEIA STUDENCKIE     BWA luty 95 Kraków

Program 1994/95
  Mój program pracy jest kontynuacją zagadnień jakich się podjąłem w ubiegłym roku.Ale w tym wypadku jest, już konkretną propozycją pewnego działania, które w jak najpełniejszy sposób chciałbym zrealizować. Działanie będzie się wyrażać jako komputerowa instalacja audiovizualna ujęta w pewną akcję, w moim własnym języku jako multiplikację. Pierwszy człon instalacji stanowić będzie komputer, oraz detektory kolorów. Na komputerze za pomocą kolorowej animacji zostanie zakodowana kompozycja muzyczna. Zostanie ona wyświetlona na monitorze komputera i odczytana przez skierowany na monitor czujnik kolorów Czujnik zostanie nastawiony na osiem barw, które zostaną zamienione na sygnały dźwiękowe, z czego każda barwa będzie odpowiadała innemu dźwiękowi. Ów sygnał jest przesyłany do drugiego członu, który stanowić będzie konstrukcję muzyczno-wizualną. Konstrukcja składać się będzie z ośmiu specjalnie zestrojonych i częściowo napełnionych wodą blaszanych głośników piszczałkowych. Umieszczony w każdej piszczałce głośnik wytwarzając drgania i dźwięk będzie pobudzał do ruchu wodę, która oświetlona strumieniem barwnego światła stworzy na ekranie ruchome obrazy. W konsekwencji kompozycja muzyczna, której źródłem był obraz wizualny wytworzony poprzez dźwięk tworzy nowy integralny z nią obraz wizualny. Owo działanie tych dwóch członów stanowi pierwszy podcykl akcji. W drugim podcyklu dźwięk w trakcie wykonywania pierwszego cyklu zostanie wprowadzony do komputera i programowo przetworzony na animację barwną, która po zakończeniu pierwszego cyklu zostanie odtwarzana kończąc cały cykl i zaczynając nowy. W efekcie powstanie jakby działająca w kółko interakcja, która zawiera w sobie, że tak się wyrażę, samotwórcze cechy. Cały układ z cyklu na cykl wnosi sam do siebie coraz to nową interpretacje pierwotnej kompozycji. Dodatkowo oprócz własnych tworów układ wnosi do siebie jakby całą sytuację, akcje się wyrażającą się w formie dźwięków (poglos, przypadkowe stuki, szelesty, głosy, zniekształcenia). Układ mimo cech metafory i multiplikacji tworzyłby nową wartość raczej jako pewien żywo reagujący na siebie i otoczenie organizm, któremu początek nadaje artystyczny akt.