Nomadowie

Krzysztof Mazur



RESET     ASP  6-9.11.2002   Kraków

  W pomieszczeniu 5m x 5m znajduje się ok. 5 żywych kwiatów posadzonych w doniczkach. Po zapaleniu światła zaczynają one wędrować w kierunku jego źródła. Po zgaszeniu światła i zapaleniu go w innym miejscu kwiatki zmieniają kierunek ruchu nadal podążając w kierunku światła. Kolejne wygaszanie światła i zapalanie w pomieszczeniu determinuje wędrówkę kwiatków, które zarówno w ruchu jak i przy życiu są utrzymywane przez światło. Osoba wchodząca do pomieszczenia rzucając cień i zatrzymuje ruch kwiatków, albo zmusza je do zmiany kierunku i próby ominięcia cienia. W tej instalacji interaktywność ma charakter negatywny, osoby w pomieszczeniu zakłócają, albo uniemożliwają "wędrówkę" kwiatów. Praca opiera się na prostocie działania mechanizmu Valentina Braitenberga, symulującego fototaksje żywych organizmów. Zjawisko fototaksji jest wykorzystywane powszechnie wśród roślin, jednak nakierowywanie się na słońce można zaobserwować tylko na zdjęciach poklatkowych. Dlatego człowiek nie potrafi dostrzec swojej ingerencji w świat roślin nie obserwując odpowiednio szybkich reakcji. W mojej instalacji ekspresje ruchu bardziej dostosowaną do ludzkiej percepcji uzyskałem poprzez dodane roślinom "nowej własności", możliwości zauważalnego dla człowieka przemieszczania się całej rośliny, razem z korzeniami. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu elektronicznej wersji mechanizmu fototaksji. W tym wypadku energia dostarczana przez źródło światła służy do napędu silniczków, a przez to umożliwia przemieszczanie się rośliny. Ale nie tylko, mechanizm zawiera w sobie pierwotną intercjonalność, samoczynnie nakierowuje się na cel, źródło światła którym się "żywi". Jest to możliwe dzięki krzyżowemu podłączeniu dwóch baterii słonecznych i dwóch silniczków tak że, lewa bateria zasila prawy silnik umożliwiając skręt w lewo, a prawa bateria lewy silniczek umożliwiając skręt w prawo. W przypadku kiedy na którąś z baterii padnie więcej światła, a przez to uzyska ona więcej energii, to przejmuje ona kontrole nad układem wymuszając skręt i nakierowując nie tylko siebie, ale i drugą baterie do światła. A więc mamy dwa niezależne poste układy bateria silnik "rywalizujące" ze sobą o dostęp do światła. W konsekwencji układy współpracują ze sobą przemieszczając cały pojazd w kierunku światła. Prostota konstrukcji takiego mechanizmu, jest niezwykłym przypadkiem kiedy w samej strukturze materii nieożywionej zawiera się wyrafinowana inteligencja. Oczywiście z takich mechanizmów korzystają żywe organizmy.
Kraków 01.09.2002

[Moja modyfikacja układu zaprezentowana na wystawie pozwoliła na oświetlanie pojazdu
z dowolnego kierunku, nawet z tyłu, w takim wypadku układ także znajdował źródło światła.]